poniedziałek, 1 grudnia 2008

W Polsce

Muzyka w średniowieczu była obecna we wszystkich dziedzinach życia. Była rozrywką, dodawała splendoru i ducha w boju, miała też znaczenie magiczne. Wiemy, że nasi przodkowie śpiewali i grali na instrumentach, nie wiemy jednak co z dawnych pieśni i tańców zachowało się po przyjęciu chrztu przez Polskę oraz nastaniu nowego obrządku i związanego z nim chorału gregoriańskiego. Chorał gregoriański kultywowany był na ziemiach polskich początkowo jedynie w ośrodkach, w których powstawały biskupstwa i klasztory. Pierwszym takim ośrodkiem był Poznań (968 r.). W latach późniejszych także m.in. Gniezno, Wrocław, Kraków.
Uznawaną za najstarszą zachowaną na ziemiach polskich księgę z zapisem nutowym jest Sacramentarium tynieckie, stanowiące prototyp mszału. Dzieło wykonane około 1060 r. dla kościoła św. Grzegorza w Kolonii, do Polski zostało przywiezione prawdopodobnie za czasów Kazimierza Odnowiciela lub Bolesława Śmiałego. Księgi z zapisem śpiewów liturgicznych posiadał także dwór książęcy. Rycheza, żona Mieszka II, miała w swej wyprawie np. Psałterz pięknie iluminowany, wykonany prawdopodobnie w Trzewnie z końcem X w. Dzisiaj ten tzw. Codex Gertrudianis znajduje się prawdopodobnie w muzeum w Cividale del Friuli we Włoszech. Księgi będące w użyciu na ziemiach polskich powstawały początkowo w zagranicznych ośrodkach. Gdy wraz z umacnianiem się nowego obrządku rosło zapotrzebowanie na księgi liturgiczne, zaczęły powstawać skryptoria trudniące się ich przepisywaniem. Pierwsze powstały w XI w. przy katedrze w Gnieźnie i Krakowie. W XIII w. ich sieć była już gęsta, oprócz katedralnych istniały prawie we wszystkich bogatszych klasztorach. Tak jak kultywowaniem śpiewu chorałowego, tak i przepisywaniem ksiąg trudnili się początkowo wyłącznie mnisi. Z rozwojem szkół katedralnych pojawiała się coraz liczniejsza grupa wykształconych w tej dziedzinie przedstawicieli rdzennej ludności.
Ok. roku 1240 przetłumaczono na język polski część modlitw, by stały się ogólnie znane m.in. Ojcze nasz, Wierzę. Gdy zaś lud zaczął śpiewać po polsku pacierz, zaczęto opatrywać polskimi tekstami łacińskie pieśni, hymny i sekwencje. Najpierw przetłumaczono pieśni wielkanocne np. Wstał z martwych król nasz syn Boży czy Chrystus zmartwychwstał jest. One tez w połączeniu z innymi obrzędami wielkanocnymi dały początek misteriom. Pierwsze polskie kolędy i pieśni maryjne pojawiły się dopiero w XV w. Wśród tych ostatnich miejsce szczególne zajęła Bogurodzica. Pomimo wielu badań do dziś nie wiadomo, kto jest autorem i kompozytorem pieśni, która łączyła elementy religijne z patriotycznymi.
Sądzić można, że już w XII w. istniała w Polsce mocna, należycie ugruntowana kultura muzyczna. Była liczna grupa ludzi wykształconych zarówno w praktyce, jak i teorii muzycznej, dlatego przyswajanie nowości nie napotykało na wielkie opory, co więcej, w Polsce wielogłosowość w muzyce religijnej uprawiania była na równi z chorałem.

Brak komentarzy: